By³o to przelotne tak, Myœleæ, ¿e nie by³o wcale Widzia³em to tylko ja PóŸniej zniknê³o gdzieœ Lecz ja We mnie ¿yje ta chwila Pijê wino i myœlê Pijê wino i czujê To takie jadowite Gdy tak patrzysz na mnie Jak grzech, którego Jestem tak blisko To myœl, Która narodziæ siê nie powinna Chwila, której byæ nie powinno W jednym spojrzeniu Widzia³em nas Jak kochamy siê Jak obrazy mkn¹ Jak samotnoœæ opuszcza mnie Jestem tak pewny siebie Jeszcze raz myœlê, czy jesteœ snem Nie, bo jaki sen Tak ciep³y jest jak Ty.