W głowie mam szum twoich słów A w sercu uśpiony wulkan Wystarczy, że powiesz "wróć" A ja wrócę, bo wiem i czuję że To z tobą mogę zmieniać świat I nie ma takich drugich Nas Mam Ciebie na krawędzi ust Nie możemy siebie stracić znów Chcę jeszcze jeden raz Na szczycie z tobą stać A bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie I choćbym miała spaść Dla Ciebie warto, wiem Nie chcę połowy, chcę całość mieć Bo bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie Nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie Mijają dni, a My znów Stajemy sobie na drodze Mieliśmy skończyć to już Ale wciąż wierzę, że i czuję, że To z tobą mogę zmieniać świat I nie ma takich drugich Nas Mam Ciebie na krawędzi ust Nie możemy siebie stracić znów Chcę jeszcze jeden raz Na szczycie z tobą stać A bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie I choćbym miała spaść Dla Ciebie warto, wiem Nie chcę połowy, chcę całość mieć Bo bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie Nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie Patrzę na Ciebie, gdy śpisz Na skróty nie będę już iść Wiem, nie powinnam być obok, obok Patrzę na Ciebie, gdy śpisz Na skróty nie będę już iść Wiem, nie powinnam Chcę jeszcze jeden raz Na szczycie z tobą stać A bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie I choćbym miała spaść Dla Ciebie warto wiem Nie chcę połowy, chcę całość mieć Bo bez Ciebie nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie Nie ma mnie, nie ma mnie, nie ma mnie