[00:07.288]Stary Sizet kiedyś mówił mi… [00:12.204]Staliśmy w bramie, był świt, [00:17.188]gdy czekaliśmy na słońca wschód [00:22.099]i samochodów rósł szum. [00:27.051]Mówił: Czy muru nie widzisz? [00:32.008]Wszystkich nas trzyma ten mur. [00:36.883]Gdy nie będziemy bronić się [00:41.774]zagrodzi nam każdą z dróg. [00:44.896] [00:45.675]Gdy uderzymy, runie mur. [00:50.371]Nie może przecież wiecznie trwać. [00:55.324]Na pewno runie, runie, runie, [01:00.279]nie pozostanie po nim ślad. [01:04.929]Jeśli uderzysz mocno tu, [01:09.663]a ja uderzę mocno tam, [01:14.619]na pewno runie, runie, runie [01:19.475]i wolny będzie każdy z nas. [01:23.369] [01:28.108]Lecz minęło już tyle lat, [01:32.728]ręce mam starte do krwi, [01:37.464]a kiedy czuję, że sił mi brak, [01:42.130]mur rośnie grubszy niż był. [01:47.038]Wiem już, że ledwie się trzyma, [01:51.758]lecz ciężko ruszyć go stąd, [01:56.572]nawet gdy czuję przypływ sił... [02:01.246]Powtórz, Sizecie, pieśń swą. “ [02:04.660] [02:05.251]Gdy uderzymy, runie mur. [02:09.652]Nie może przecież wiecznie trwać. [02:14.333]Na pewno runie, runie, runie, [02:19.051]nie pozostanie po nim ślad. [02:23.993]Jeśli uderzysz mocno tu, [02:28.422]a ja uderzę mocno tam, [02:33.100]na pewno runie, runie, runie [02:37.785]i wolny będzie każdy z nas. [02:41.545] [02:45.967]Stary Sizet nie mówi nic, [02:50.312]słowa porwał zły wiatr. [02:55.006]Dokąd - on jeden tylko wie, [02:59.626]ja w bramie tkwię cały czas. [03:04.254]I gdy przychodzą nowi wciąż [03:08.783]słyszą jak rośnie mój głos. [03:13.467]Śpiewam ostatnią Sizeta pieśń, [03:18.033]tę, której uczył nas on: [03:20.808] [03:21.571]Gdy uderzymy, runie mur. [03:25.965]Nie może przecież wiecznie trwać... [03:30.741]Na pewno runie, runie, runie, [03:35.358]nie pozostanie po nim ślad. [03:40.160]Jeśli uderzysz mocno tu, [03:44.412]a ja uderzę mocno tam, [03:48.924]na pewno runie, runie, runie [03:53.753]i wolny będzie każdy z nas. [03:57.564]