歌曲 | Wodospady |
歌手 | Bezczel |
歌手 | Białas |
专辑 | 8 Bila |
作词 : Bezczel/Białas | |
作曲 : Mathéo | |
[Zwrotka 1: Białas] | |
Pamiętam jak skołowałem gitarę | |
Ty mówię Ci serio, zacząłem grać | |
No ale palce se porozcinałem, dla-dla-dlatego rap | |
Nie byłem chamem ja taki się stałem | |
Szedłem na ławkę i kopałem kamień | |
Wiedziałem, że się wyróżnię na tle rówieśników | |
Ucieknę i poznam nieznane | |
Pochodzę z krainy filozofów, tam każdy to dobry człowiek | |
Chętnie pomoże Ci wyjść z kłopotów, tak, piwo to złoty środek | |
Kieruje się sercem bo wychowało mnie odmóżdżone getto | |
Czasem tam wracam i gapię się na to opuszczone piekło | |
Bardzo dobrze patole znam, tam jest taki sam co dzień plan | |
Do dziś nawet jak nie jaram man, rano kręcę, wieczorem gram | |
Kiedyś pisałem do szuflady, długo im mówiąc - za słabe skillsy | |
Krótko mówiąc pisałem listy, których nie wysyłałem nigdy | |
W głowie różne założenia, ale żadne to rodzina | |
Chociaż wiem, że ludzie nie hajs w naszym życiu tworzą klimat | |
Jak się wokół mało zmienia, swego potencjału użyj | |
Albo skończysz jeżdżąc autobusem pełnym smutnych ludzi | |
[Refren: Popek] x2 | |
Czasem mówią Ci, że nie dasz rady | |
A ich słowa lecą w dół jak wodospady | |
Unieś w górę się ponad swoje wady | |
Możesz zdobyć cały świat nie będąc doskonałym | |
[Zwrotka 2: Bezczel] | |
Ambicje od zawsze nie dawały żyć mi | |
Bo szyłem je grubymi nićmi | |
Nie da mi się dać na siłę wytycznych | |
Bitch please, zbyt autentyczny | |
Co drugi raper to gamoń, wybacz | |
Albo ma z banią coś chyba | |
Co drugi mówi, że zjada tu scenę i co? | |
I tylko ja nią tu rzygam | |
Dograłem się prawie połowie tej sceny | |
Bezinteresownie, co w zamian dostałem? | |
Prawdziwie fałszywe biznesowe hieny | |
Już paru ma u mnie tu bana na stałe | |
Jednego tu wziąłem jak młodszego brata | |
Choć pół środowiska miało z niego bekę | |
Nie będę judasza dojeżdżał na trackach | |
Bo zrobiłbym z niego trwałego kalekę | |
To polskie piekło, nie albański raj | |
A pod nogami już nawet nie kłody | |
Droga ciernista jest i wyboista | |
Ale rap gra to dziwka, chcesz na niej zarobić? | |
Co jakiś czas, tu jakiś hajs znów, za rap mi skapnął | |
Po latach nawet dostałem tu | |
Swojego wymarzonego oscara #DiCaprio | |
Na scenie czuje się jak jebany wilk z wallstreet | |
I chuj ma mi do powiedzenia | |
Nawet najbardziej wyszczekany wilk z Polski | |
I choćbym padał na twarz nawet, wiesz | |
Wciąż powtarzam sobie dasz radę, wiesz | |
Stawiam na siebie do samego końca | |
Bo jestem pewniakiem w tej grze, B | |
[Refren] x2 |
zuò cí : Bezczel Bia as | |
zuò qǔ : Mathé o | |
Zwrotka 1: Bia as | |
Pami tam jak sko owa em gitar | |
Ty mó wi Ci serio, zacz em gra | |
No ale palce se porozcina em, dladladlatego rap | |
Nie by em chamem ja taki si sta em | |
Szed em na awk i kopa em kamie | |
Wiedzia em, e si wyró ni na tle ró wie nikó w | |
Uciekn i poznam nieznane | |
Pochodz z krainy filozofó w, tam ka dy to dobry cz owiek | |
Ch tnie pomo e Ci wyj z k opotó w, tak, piwo to z oty rodek | |
Kieruje si sercem bo wychowa o mnie odmó d one getto | |
Czasem tam wracam i gapi si na to opuszczone piek o | |
Bardzo dobrze patole znam, tam jest taki sam co dzie plan | |
Do dzi nawet jak nie jaram man, rano kr c, wieczorem gram | |
Kiedy pisa em do szuflady, d ugo im mó wi c za s abe skillsy | |
Kró tko mó wi c pisa em listy, któ rych nie wysy a em nigdy | |
W g owie ró ne za o enia, ale adne to rodzina | |
Chocia wiem, e ludzie nie hajs w naszym yciu tworz klimat | |
Jak si wokó ma o zmienia, swego potencja u u yj | |
Albo sko czysz je d c autobusem pe nym smutnych ludzi | |
Refren: Popek x2 | |
Czasem mó wi Ci, e nie dasz rady | |
A ich s owa lec w dó jak wodospady | |
Unie w gó r si ponad swoje wady | |
Mo esz zdoby ca y wiat nie b d c doskona ym | |
Zwrotka 2: Bezczel | |
Ambicje od zawsze nie dawa y y mi | |
Bo szy em je grubymi ni mi | |
Nie da mi si da na si wytycznych | |
Bitch please, zbyt autentyczny | |
Co drugi raper to gamo, wybacz | |
Albo ma z bani co chyba | |
Co drugi mó wi, e zjada tu scen i co? | |
I tylko ja ni tu rzygam | |
Dogra em si prawie po owie tej sceny | |
Bezinteresownie, co w zamian dosta em? | |
Prawdziwie fa szywe biznesowe hieny | |
Ju paru ma u mnie tu bana na sta e | |
Jednego tu wzi em jak m odszego brata | |
Cho pó rodowiska mia o z niego bek | |
Nie b d judasza doje d a na trackach | |
Bo zrobi bym z niego trwa ego kalek | |
To polskie piek o, nie alba ski raj | |
A pod nogami ju nawet nie k ody | |
Droga ciernista jest i wyboista | |
Ale rap gra to dziwka, chcesz na niej zarobi? | |
Co jaki czas, tu jaki hajs znó w, za rap mi skapn | |
Po latach nawet dosta em tu | |
Swojego wymarzonego oscara DiCaprio | |
Na scenie czuje si jak jebany wilk z wallstreet | |
I chuj ma mi do powiedzenia | |
Nawet najbardziej wyszczekany wilk z Polski | |
I cho bym pada na twarz nawet, wiesz | |
Wci powtarzam sobie dasz rad, wiesz | |
Stawiam na siebie do samego ko ca | |
Bo jestem pewniakiem w tej grze, B | |
Refren x2 |